wtorek, 21 czerwca 2016

Recenzja "Uwikłani Pokusa"

Niedawno skończyłam ją czytać. I szczerze mówiąc przeczytała bym ją wcześniej gdyby nie moje kochane złodziejki nowych książek :)
Ta książka mnie pochłonęła od pierwszego zdania. Co było tego przyczyną do końca nie wiem. Jest to niby historia jakich wiele, okładka też w żaden sposób się nie wyróżnia. Najważniejsze jest to że dobrze się ją czyta. Narracja w pierwszej osobie, świetnie opowiedziana. Oczywiście w książce nie zabrakło miłości, powracających błędów z przeszłości i powtarzania błędów oraz łez. Główna bohaterka tej książki Alayna Withers opowiada o swoim związku z przystojnym i bogatym biznesmenem. Biorąc pod uwagę charakter i sposób zachowania się bohaterki można się domyślić ,że książka jest tajemnicza i pełno w niej intrygi. Powieść dostarczyła mi wielu rumieńców i komentarzy koleżanek typy: " Co się tak do tej książki tak uśmiechasz" lub " Nie śmiej się tak On i tak nie wyjdzie" itp. oczywiście nie zabrakło też rumieńców na mojej twarzy. Młoda Alayna Withers obroniła tytuł MBA na prestiżowej nowojorskiej uczelni. Pracuje w nocnym klubie jako barmanka, jaży o awansie na menadżera. Nie przewidziała jednak że na jej drodze stanie mężczyzna - Hudson Pierce. Nieziemsko przystojny owy właściciel klubu. Jak myślicie co z tego wyniknie ?

1 komentarz: