poniedziałek, 20 lutego 2017

Psychoskok- Zapowiedzi na Marzec

Dzisiaj przychodzę do was z książkami, które będą miały swoją premierę w Marcu.


Pierwszą książką jest "Serniki słodkie i wytrawne"- Renata Czelny-Kawa. Swoją premierę będzie miała
24.03.2017.Ilość stron: 128
                          Cena: 39.90 zł
O książce:


W książce „Serniki słodkie i wytrawne” znajdziemy całą galerię przepisów na serniki słodkie, ale także i na te w wersji słonej. Autorka – od dziecka zakochana w sernikowych słodkościach – raczy nasze oczy sernikami o zaskakujących połączeniach smakowych. Są tu serniki owocowe, kawowe, z kajmakiem, z lawendą, z kasztanami i chilli, cytrusowe, z włoskim mascarpone i ricottą. Do najbardziej wyszukanych należą z pewnością serniki wytrawne – z kalafiorem i łososiem, brokułowy na zimno czy z marchewką i groszkiem. Do wyboru i do koloru!

Autorka wychodzi naprzeciw piekącym serniki. Jeśli ktoś czuje się początkujący w ich pieczeniu, zbawienne zapewne okażą się rady autorki zebrane w  krótkie „sernikowe ABC” na końcu książki.

Oprócz niebanalnych przepisów na apetyczne serowce autorka zabiera swojego Czytelnika do świata swojego dzieciństwa. W krótkich, osobistych rozdziałach poznajemy osoby bliskie jej sercu, razem z nią spędzamy wakacje w podkarpackiej wsi, obserwujemy pierwsze kuchenne zakusy, pierwsze eksperymenty kulinarne, pierwsze kroki z apetycznym, słodkim blogiem…i pierwsze poczynania jako debiutującej pisarki.


Kolejną marcową zapowiedzią jest książka
"Ptaki – cudaki i inne zwierzaki"- Adam Cichy. Jest to książka dla dzieci i swoją premierę będzie miała 07.03.2017.
Ilość stron: 48
Cena: 15 zł
O książce:
"Ptaki - cudaki i inne zwierzaki" to zbiór trzech bajek dla dzieci w każdym wieku. Ich bohaterami są ptaki, które występują w naszym kraju. Różnią się nie tylko wyglądem i zwyczajami, ale też charakterem. Mają różne wady i zalety, borykają się z problemami i sytuacjami, które spotykają nas na co dzień. I tak na przykład czytelnik pozna marzenia i tęsknoty wróbelka, którego największym pragnieniem była podróż do Afryki oraz dowie się co wynikło z jego planów. Wśród ptaków mamy wielu utalentowanych śpiewaków, ale któremu należy się palma pierwszeństwa? Który z ptasich bohaterów jest nieznośnym gadułą, a który największym milczkiem? Kto jest najlepszym lotnikiem, a kto zapalonym wędkarzem? Który z ptaków jest pilnym uczniem, a któremu w głowie tylko figle i psoty?  Książka bawi i uczy, a każda z opowiastek zakończona jest morałem.


piątek, 17 lutego 2017

"NERVE"- Jeanne Ryan



Hej wszystkim.
Dzisiaj chcę was zaprosić na trochę opóźnioną recenzję książki autorstwa Jeanne Ryan „Nerve”.

Jesteś Graczem czy Widzem?
Vee, otoczona popularnymi znajomymi, zawsze pozostaje w ich cieniu. Nadchodzi dzień, w którym postanawia to zmienić i bierze udział w internetowej grze NERVE.  Organizatorzy przydzielają jej do pary przystojnego Iana. Z nim dla Vee żadne wyzwanie nie jest trudne. Na początku gra wydaje się bardzo łatwa, wywołuje wiele wrażeni, jednak wkrótce przemienia się w niebezpieczną grę.
Przyjaciele, których znała okazują się zupełnie inni.

„Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością.”

Akcja książki toczy się swoim rytmem. Na początku jest dość wolna jednak z kartki na kartkę się rozwija coraz szybciej, aby na sam koniec pozbawić nas tchu. Wyzwanie, które stawia Vee i Ianowi gra są dość nietypowe. Podczas czytania zastanawiałam się czy, bym je wykonała. Szczerze? Nie jestem tego taka pewna. Jednak Vee nie jest super odważna. Autorka przedstawia ją, jako osobę spokojną, poukładaną i wrażliwą. Nikt by nie pomyślał, że będzie w stanie wżąć udział w tak ekstremalnej i niebezpiecznej grze.

Poznajemy też wiele barwnych postaci, których łączy ze sobą chęć wygrania rundy finałowej.  I to właśnie tu zaczyna się prawdziwa, niebezpieczna gra o wszystko lub nic. Wśród graczy można odczuć nadmierną ilość agresji oraz wielką zaborczość. Oni są w stanie zrobić wszystko za większą wygraną. Podczas czytania wyobrażałam ich sobie, jako kukiełki do teatrzyku dla dużych dzieci, którymi byli Obserwatorzy.
Poznajemy także przyjaciół Vee, są oni dość popularni i grają w sztukach teatralnych. Dziewczyna zawsze kryje się w ich cieniu i to właśnie przez nich postanawia spróbować swoich sił w NERVE. Część z nich jest temu przeciwna, a druga część jej kibicuje. Tylko czy ich intencje, są do końca szczere?

Wielkim zdziwieniem były dla mnie wątki miłosne. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Miłość w grze?
 
Książka mi się spodobała. Nie znalazłam w niej wielkich wad czy niedociągnięć wartych rozpisywania się. Wielkim plusem dla mnie jest różnorodność bohaterów książki. Dodatkowo bardzo spodobał mi się motyw gry za nagrody.  Język powieści jest dość lekki i przyjemny w czytaniu. Nic dodać, nic ująć. 

Tytuł: Nerve
Autor:
Jeanne Ryan
Tłumaczenie:
Donata Olejnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 295
Moja ocena: 7,5/10

wtorek, 14 lutego 2017

"Kot Syjonu" - Wyniki Konkursu

Witam was kochani. 
W konkursie znowu zgłosiło się mało osób. Jednak 13/15 zgłoszeń to nie duża różnica więc postanowiłam ogłosić zwycięzce konkursu.

.
.
.
.
.
.
.
Maszyna losująca wylosowała numer...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
4- Dagmara Janik
Gratuluję wygranej i dziękuję wszystkim za udział.
Zapraszam też do udziału w konkursie w którym do wygrania jest najnowsza powieść K.N. Haner- "Koszmar Morfeusza"
Konkurs- "Koszmar Morfeusza"






poniedziałek, 13 lutego 2017

"Tajemnie Miasto"- C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld


Witam was moi mili.
Przychodzę do was z recenzją książki „Tajemne Miasto”. Jest to druga część powieści „Tajemny Ogień” autorstwa
C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld.
Przeczytałam ją w ramach akcji Book Tour. Ta akcja skłoniła mnie do ponownego przeczytania Tajemnego Ognia. Po odświeżeniu pierwszej części mogłam bez wahania podjąć się czytania kontynuacji powieści.


 
„Witaj w alchemicznych świecie. Tutaj nawet księgi zabijają.”


 Sacha i Taylor ukrywają się w oksfordzkim Kolegium Świętego Wilfreda. Tutaj przynajmniej przez jakiś czas są bezpieczni pod czujnym okiem Alchemików. Jednak spokój nie jest im na długo pisany. Taylor z pozoru zwykła dziewczyna posiada niezwykłą alchemiczną moc. Od przyjazdu do Kolegium codziennie ciężko trenuje, by móc stawić czoła czarnym mocą. Sacha, chłopak przeklęty przed swoimi urodzinami poszukuje wskazówek i odpowiedzi na wiele dręczących go pytań w starych księgach. Obydwoje wiedzą, że z każdym dniem mają coraz mniej czasu na przełamanie klątwy.
Jest tylko jeden sposób, by zmienić przeznaczenie Sachy. Bohaterowie muszą odnaleźć miejsce, w którym wszystko się zaczęło i ma się skończyć. Tylko czy na pewno im się to uda?

Tajemne Miasto bardzo mnie zaskoczyło. Dzieje się w nim naprawdę dużo i trudno odejść od książki. Autorki o raz kolejny zdobywają moje serce. W moim odczuciu ta książka jest lepsza od Tajemnego Ognia.

Jednym z największych plusów jest wprowadzenie wątków miłosnych. Zostały one wplecione w powieść i idealnie komponują się z fabułą książki. Do tego zachwyciła mnie bliższa możliwość poznania Louisy i Alastaira. Tej parze kibicowałam od początku. W poprzedniej części byli bohaterami drugoplanowymi i na ich temat nie było za wiele powiedziane. W tej książce są już, jako postacie pierwszoplanowe i możemy śledzić z każdą stroną ich losy. Śmiejemy się z nimi, płaczemy, planujemy … Ta dwójka wnosi do książki naprawdę wiele przeżyć.

Kolejnym plusem jest brak długich, monotonnych i nudnych opisów otoczenia, czy odczuć danego bohatera. Zamiast tego znajdziemy krótkie, zwięzłe i obfite w informacje opisy, w których jest mnóstwo akcji oraz emocji. Pojawiają się też sporadycznie dłuższe fragmenty, które są wspaniale opisane i tak jak wątki miłosne idealnie współgrają z tematem przewodnim książki.
Tak jak już wspominałam w opisach znajduje się szybko rozwijająca się akcja powieści. Nadaje ona tępo dalszym wydarzeniom i z każdą stroną staje się coraz szybsza. To z kolei uniemożliwiło mi odłożenie książki na dłużej niż pięć minut.

Każda czytająca tą powieść osoba pozna to po ilości przeczytanych stron w jednym dniu. W moim przypadku był to jeden dzień i po książce. Nie mogę powiedzieć, że pochłonęłam tą powieść, to ona pochłonęła mnie.

Warto też wspomnieć o języku powieści. Jest on bardzo lekki, przestępny oraz łatwy w odbiorze, typowo kierowany do młodzieży. Podoba mi się, że poznajemy powieść z dwóch różnych punktów widzenia, a mianowicie z punktu Taylor i Sachy. Jestem zadowolona, że widać różnice pomiędzy tymi bohaterami. Często w książkach spotykam się z zatarciem tej granicy, a tu na szczęście ona się zachowała. Podejrzewam, że jest to spowodowane pisaniem tej książki przez dwie autorki. Każda z postaci ma swój odmienny charakter oraz inną osobowość, co nadaje barw tej powieści.
Przecież nie ma nic gorszego od klonowania charakteru jednego bohatera dla reszty.

Nie wspominałam o tym, lecz znalazłam kilka wad w tej książce. Niektóre z nich nie są warte wzmianki. Niestety jedna jest.
Tą wadą jest zakończenie. Trzyma on w napięciu, daje niezłego kopa adrenaliny, lecz spodziewałam się znacznie więcej dynamiki. Podczas wcześniejszego śledzenia poczynania bohaterów wpadłam na jedną wskazówkę, która nasunęła mi pewien scenariusz końca. Ta wskazówka czy też groźba się nie spełniła, co mnie rozczarowało. Koniec okazał się bardzo swobodny i lekki. Jak dla mnie jest w nim za mało tragedii.


Tytuł: "Tajemne miasto"Autorki: C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kłodzińska
Cykl: Tajemny ogień (tom 2)
Wydawnictwo: Moondrive
Ilość stron: 464
Moja ocena: 8/10