czwartek, 14 lipca 2016

"Kiedy na mnie patrzysz"

Żadne z nich nie wierzy w przeznaczenie, ale to nie znaczy, że przeznaczenie nie wierzy w nich.
Karina i Aleksander poznają się przypadkiem w deszczowy wakacyjny dzień, ratując potrąconego psa. Oboje są młodzi i straszliwie samotni. Szybko rodzi się między nimi intensywne, namiętne uczucie, ale na jego drodze stoi tragiczna przeszłość Kariny, tajemnica Aleksandra i ogromna odległość – ona na stałe mieszka w Polsce, on w Kanadzie. „Kiedy na mnie patrzysz” to poruszająca opowieść o uzdrawiającej mocy miłości, która jest najlepszym lekarstwem na głębokie rany, a także o intymności i erotycznej bliskości pomiędzy dwojgiem ludzi.
"Kiedy na mnie patrzysz" Jest pierwszą powieścią polskiego debiutanta którą przeczytałam. Nie wiem czemu, lecz uważałam, że literatura polskich pisarzy nie przypadnie mi do gustu. Trudno mi do tej pory uwierzyć że miałam tyle szczęścia. Szczęścia dzięki któremu wygrałam ta książkę na Facebooku.
Nie macie pojęcia jak bardzo się myliłam. Tą książkę przeczytałam dzisiaj po raz czwarty. I jestem nią nadal oczarowana.
"Otwórz oczy. Popatrz na mnie. Kiedy na mnie patrzysz, wiem, że żyję."
Jeden cytat, trzy zdania i tyle emocji.
"Tak długo,jak będziesz przy mnie,będę istniał.Jeśli odejdziesz, ja też odejdę."
Alek i Karina to idealnie wykreowani bohaterowie tej książki. Od samego początku poczułam silne zżycie z nimi. Ich miłość złączona przez przeznaczenie w które i tak nie wierzą. Ich spotkanie to czysty przypadek.
Karina. Drobna, delikatna i niewinna dziewczyna, która przeszła w swoim życiu już wiele. Stanowczo za wiele. To co stało się kilka lat temu nie daje jej spokoju.Ucieka od rozmów i tego co wybrał dla niej los. Smutna i skrzywdzona spotyka na swojej drodze Alka.
Alek. Zabawny inteligentny i nieziemsko przystojny Polak zamieszkujący na stałe w Kanadzie. Przyjechał do swoich dziadków, ponieważ jego siostra Anna chce wżąć ślub właśnie w Polsce. Podoba się wszystkim kobietą które spotkał. Ukrywa w sobie wielką tajemnicę. Pokrywające jego tatuaże są przykrywką dla smutnej historii jego dzieciństwa. Pod maską pewnego siebie chłopaka kryje się miłość, czułość i nieśmiałość. Rozkochuje w sobie kobiety i ze zostawia. Nie wie jak ma zaangażować się w prawdziwy związek. Związek który przetrwa wiele i się nie rozleci na kawałki gdy prawda wyjdzie na jaw. Początek lata staje się dla nich czymś nie do opisania.
Kiedyś ktoś mi powiedział, że nie można zakochać się od razu. Mówiono że zakochać można się po czasie, poznając swój charakter. Nigdy im nie wierzyłam. Po przeczytaniu książki wiem że to co inni mówią to kłamstwo. Można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Tak było ze mną i z tą książką. Zakochałam się w niej od okładki przez pierwsze strony aż do kontynuacji na blogu Pani Agaty. Książka warta uwagi. I polecam ją każdemu. Pozwólcie tej książce otworzyć oczy na świat. Rak to poważna choroba, trudna do przejścia. Nie dotyka ona tylko jednej osoby, lecz całą rodzinę. Dzięki niej ludzie na przekór losu stają się mocniejsi. Dlatego też dajcie się ponieść światu tej powieści. Może dzięki temu znieczulica na ludzkie choroby i nieszczęście się zmniejszy. Ja po przeczytaniu tek książki postanowiłam zostać dawcą krwi.
Kiedy na mnie patrzysz Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron 487
Moja ocena 11/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz