poniedziałek, 6 lutego 2017

Wczoraj trwa wiecznie. - "Dręczyciel" Penelope Douglas [Przedpremierowo]



Dzisiaj chcę wam przybliżyć książkę  „Dręczyciel”. Jest to pierwsza powieść z serii Fall Away autorstwa Penelope Douglas. Jest to bardzo emocjonalna książka o dojrzewaniu, przyjaźni, nienawiści, przebaczaniu i miłości. 
To historia trudnego wchodzenia w dorosłość, kiedy sprawy na ogół proste i banalne okazują się być skomplikowane i nierealne do zrobienia.  

Tate i Jared znają się od dzieciństwa. Kiedyś łączyła ich przyjaźń, byli sobie bardzo bliscy i ufali sobie nawzajem. Jednak wszystko się zmieniło, gdy mieli po czternaście lat. Po wakacjach Jared bez najmniejszego powodu zaczął dręczyć Tate. Upokarzał, poniżał, wyśmiewał, robił wszystko, aby zamienić jej życie w piekło i je zrujnować.
Tate miała dość takiego traktowania i postanawia wyjechać na cały rok szkolny do Paryża. Pobyt tam odmienił ją nie do poznania.  Przestała być przerażoną, niepewną i zastraszoną dziewczyną, stała się pewną siebie, znającą swoją wartość kobietą, która jest gotowa stawić czoła czekających ją problemów.  Była gotowa podnieść głowę i stawić czoło swojemu prześladowcy, wiedziała, że nie będzie łatwo.
Czy Tate się podda? Czy odnajdzie siłę do walki? Czy znajdzie w końcu swoją miłość? I co takiego się stało, że jej przyjaciel stał się jej Dręczycielem?

Nie umiem sobie wyobrazić, żeby mój przyjaciel/ przyjaciółka nagle stała się moim wrogiem. Taka osoba wie o nas wszystko: sekrety, lęki, obawy oraz wie, co zaboli najbardziej.
Tate po powrocie z Paryża postanawia walczyć, ponieważ im bardziej spuszcza po sobie głowę tym bardziej jej były przyjaciel ją dręczy.  Nowa postawa jej osobowości bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Tate zrozumiała w pewnym momencie swoje błędy i starała się wyciągnąć z nich wnioski i zacząć od nowa.
Kawałek po kawałku zaczęła odmieniać życie Jareda i swoje.
Tate jest postacią nieco zagubioną, zastraszoną dziewczyną, która jednak walczy i wykazuje się nie lada odwagą. Bardzo podoba mi się w niej, że nie jest typową dziewczyną. Która z nas dziewczyn zna się dobrze na autach i lubi wyścigi samochodowe ? Ja i Tate! Tylko, że u mnie jest to spowodowane tym, że mam samych braci i bratanków, Tate po prostu to uwielbia. Nie jest pustą, pozbawioną morałów o blond włosach dziewczyną. Ma swój niepowtarzalny charakter i tą iskrę swojej charyzmy, nie boi się spuścić łomot chłopakowi. Czytając książkę cały czas próbowałam zrozumieć jej relację z Jaredem.  Jest on dość skrytym bohaterem tej książki i to właśnie w nim z strony na stronę zachodziła przemiana. On walczył sam ze sobą, chciał być lepszym człowiekiem i chciał w swój nietypowy dla siebie sposób chronić Tate.

                        „Wczoraj trwa wiecznie.
                               Jutra nie ma.
                         Dopóki nie zjawiłaś się ty.”


Książka mnie pozytywnie zaskoczyła. Na samym początku za bardzo się
nie wciągnęłam w tą powieść, jednak z kartki na kartkę coraz bardziej się zatracałam.  I jestem przekonana, że i wy się w niej tak zatracicie i nie będziecie w stanie oderwać się od czytania. Uśmiałam się, popłakałam sobie i skończyłam czytać z wielkim uśmiechem od ucha do ucha. Miło było znaleźć w bohaterach tej książki pewne powiązania ze samą sobą, oraz przypomnieć  sobie jakie miałam fajne dzieciństwo.
Książka ta będzie miała swoją premierę 15 lutego 2017.
Oceniam tą książkę w skali na 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz