środa, 25 stycznia 2017

"Prawdodziejka"- Susan Dennard

Witam was kochani w kolejnej recenzji na blogu. 
Safija fon Hasstrel i Iseult det Midenzi to są dzisiejsze główne bohaterki.
Dwie przyjaciółki, czarodziejki połączone niezwykle silnymi więzami, są w stanie oddać za siebie życie.
Różnią się od siebie wszystkim: charakterem, wyglądem, temperamentem czy sposobem podejmowania decyzji, a jednak są od siebie niezależne.

Safija jest jedyną na Czaroziemiach prawdodziejką, która potrafi odróżnić każde kłamstwo. Niestety musi ona trzymać swój dar w sekrecie, aby nie zostać wykorzystaną w konflikcie. 
Iseult to z kolei więziodziejka, która za pomocą koloru więzi danego człowieka jest w stanie odczytać jego emocje. 
 Jednak jej prawdziwe moce są tajemnicą dla niej samej.
I może lepiej, aby moce nie wyszły na światło dzienne.

 Bohaterki są więziosiostrami i marzą tylko o jednym.
Chcą mieć cisze i wieść spokojne życie. 

Niestety Dwudziestoletni rozejm dobiega końca, a wojna wisi w powietrzu. 
Sojusznicy zaczynają być do siebie wrogo nastawieni i coraz więcej kombinują. Na domiar złego dziewczyny po raz kolejny wpakowały się w niemałe kłopoty.
 Są zmuszone uciekać przed Krwodziejem, który zaczyna deptać im po piętach. 
Dziewczyny muszą zmierzyć się w czekającymi na nie niebezpieczeństwami, będą musiały walczyć z najemnikami oraz władcami.
Przecież nikt nie cofnie się przed zdobyciem kogoś tak cennego w konflikcie jak Prawdodzieja.


 Każda z dziewczyn posiada bardzo bujną historię, sprzed opisanych na początku zdarzeń. 
Więziosiostry bardzo szybko zyskują sympatię czytelnika, są bardzo barwnymi postaciami.
Podoba mi się pomysł, że autorka wykreowała dziewczyny na tak waleczne i inteligentne osoby, są niezależnie od żadnego mężczyzny i polegają na sobie.
Jednak rola męska się pojawi w wątku miłosnym.

W książce też znajdziemy wielu innych drugoplanowych bohaterów, którzy są równie dobrze wykreowani postaciami.
Każdy z nich jest inny, ma swoją unikalną osobowość, co na pewno daje wielkiego plusa dla książki. 

Czytając na pewno nie staniemy się ofiarami nudy. Tu akcja goni jeszcze większą akcję, nie ma chwili na wytchnienie.
Każda z przygód jest dynamiczna i bardzo ciekawa, co tylko zachęca do czytania więcej, więcej ...
W książce znajdziemy główną fabułę i wątki. Z czego wątek miłosny jest dość dobrze z pewną dozą niepewności widoczny.
Fabuła z licznymi zwrotami akcji i czekającymi na drodze czytelnika zagadkami wciągnęła mnie dogłębnie.
Pomijają pewien fakt, a mianowicie okładkę, która mówi sama przez siebie.
Co tylko potwierdza mnie w przekonaniu, że tą książkę można ocenić po okładce. Jednak i w tym jest pewna niezgodność, ponieważ książka jest lepsza od okładki.
Na chwilę obecną wyczekuję kolejnego tomu tej Epickiej, wciągającej i wgniatającej czytelnika w fotel powieści.
 
Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa SQN.
Bardzo Wam dziękuję.

Tytuł:PrawdodziejkaCykl: Czaroziemie (tom 1)
Wydawnictwo: Sine Qua Non, SQN
Ilość stron: 384
Moja ocena: 8,5/10








1 komentarz:

  1. Książka brzmi ciekawie, lubię tego typu lektury gdzie coś się dzieje i nie ma chwili nudy, więc w przyszłości na pewno sięgnę po tą pozycję. :)

    http://biblioteczka-madelineee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń