niedziela, 22 stycznia 2017

Dotyk przeznaczenia - Marta Grzebuła

„DOTYK PRZEZNACZENIA autorstwa Marty Grzebuły opowiada o losach kobiety, która przez dwadzieścia lat żyje w przekonaniu, że jej małżeństwo jest idealne. Okłamuje siebie i bliskich. Ukrywa bolesną prawdę, bojąc się nie kompromitacji, ale tego, że zmarnowała tyle lat. Zdradzana, podporządkowana mężowi, skazana na życie w czterech ścianach, jako "pani domu" tak naprawdę pogrąża się w depresji…”

Helena przez 20 lat była przykładną żoną i matką do dnia, w którym zauważa ślad na szyi Jurka po nocy spędzonej z kochanką przelewa się czara goryczy. Dochodzi do kłótni małżeńskiej, po której za namową córki składa pozew o rozwód. Z pomocą przychodzi również sąsiadka, która znajduje Helenie pracę, której nie mogła znaleźć przez brak doświadczenia, ponieważ Jurek zakazał jej pracować. Mija kilka miesięcy, Helena wraz z Patrycją stają na nogi, po zmianie swojego dotychczasowego życia. Nagle jednak pojawia się dawna miłość Heleny – Adam, którego odrzuciła dla Jerzego, a ona sama trafia do szpitala z załamaniem nerwowym.

Powieść Pani Marty skłania nas do przemyśleń na temat naszych wyborów i ich konsekwencji. Decyzje, które podjęliśmy ukształtowały to, kim jesteśmy i jak wpłynęły na naszą egzystencję. Jedno zdanie a nawet jedno słowo czy gest może zaważyć na naszej przyszłości, tak jak to stało się w przypadku Heleny i jej tajemnicy, którą dusiła i tłamsiła w sobie przez lata tracąc siły i chęć do życia. Z dnia na dzień stawała się cieniem osoby, którą kiedyś była. Jednakże jej wybory miały wpływ nie tylko na nią a także na inne osoby bliskie jej sercu. Koniec jest zaskakujący, a zarazem bardzo smutny. Historia, którą przekazuje nam autorka jest naprawdę bardzo autentyczna, gdyż mogła się wydarzyć w życiu nie jednej kobiety i nie jedną zniszczyło.

Podsumowując książka mi się podobała i na pewno przeczytam inne książki Pani Marty. Mam z resztą nadzieję, że kolejne jej dzieła również wywrą na mnie takie samo wrażenie skłaniające do refleksji nad sensem życia i naszej moralności. 

Moja ocena 8,5/10

2 komentarze: