poniedziałek, 19 września 2016

"Dar Julii" Tahereh Mafi

"Wolę zginąć, domagając się sprawiedliwości, niż umrzeć samotnie w więzieniu, które sama sobie stworzyłam."
Julia żyje. Przeżyła zamach Andersona na jej życie. Nie może się pobierać po śmierci swoich przyjaciół i zniszczeniu Punktu Omega. Julia wieży że ktoś jednak ocalał w tej katastrofie. Dziewczyna w końcu bierze się w garść i przestaje się użalać nad własnym losem. Uświadamia sobie że jej jak i innych los leży w jej rękach. Tylko ona ma na tyle dużo siły żeby zniszczyć Komitetu Odnowy. Musi znaleźć tylko sojuszników i nic nie będzie stało jej na drodze. Jednym z jej sojuszników jest zakochany w niej Warner. Podczas współpracy z nim, dowiaduje się, że wszystko co wie o nim i o Adamie jest prawdą.
"Jakie to dziwne, że dwoje przyjaciół może zmienić się w nierozłączną parę, potem w nienawidzących się, a w końcu obojętnych sobie ludzi. I to wszystko w ciągu jednego życia."
Po przeczytaniu tej części jestem w totalnej rozsypce. Moja świadomość i umiejętność racjonalnego myślenia i przetwarzania informacji upadły na samo dno Pacyfiku. Nie mam pojęcia od czego zacząć dalsze pisanie. Bohaterowie wywołują w nas sprzeczne emocje, zmieniają się co powoduje tylko czarną dziurę w umyśle. I właśnie tak się czuję po przeczytaniu tej książki. Jak czarna dziura.
Julia już nie jest tą samą biedna,naiwną, bojącą się wszystkiego dziewczyną. Nie, Julia już nie jest tą samą osobą. Posiada wielką moc i pokaże nam na co ją stać. Przeistoczyła się z bezbronnej i płaczliwej istoty w pewną siebie o wielkiej sile Kobietę.
Warner natomiast ukaże nam się w swojej nowej odsłonie. Zobaczymy w nim innego człowieka. Z każdą stroną polubimy go bardziej. Stanie się on prawdziwym przyjacielem, osobą pomocną i co najważniejsze osobą szczerze kochającą. W tej części jest wiele Wernera, dowiadujemy się wiele ciekawych rzeczy z jego życia. Są to dość poruszające elementy jego osobowości. Muszę przyznać że w tej części wiele zyskał w moich oczach. Zresztą tylko Julia potrafiła znaleźć w nim piękno, gdy wszyscy widzieli w nim tyrana, a tak naprawdę był on najbardziej skrzywdzonym człowiekiem. Ukrywał swój smutek i żal pod maską pewności.
Nie można też zapomnieć o jak że barwnym bohaterze, którym jest Kenji. Bez jego żartów ta książka nie była by taka sama. Jednak okazał się też chamski i oziębły. Jego zachowanie też uległo zmianie. Tylko szkoda że na gorsze. Jednak na sam koniec książki się zrehabilitował i powrócił ten stary dobry Adam. Adam którego od samego początku lubiłam.
Książka bardzo mile mnie zaskoczyła. Szkoda że ta trylogia nie trwa wiecznie. Jest wiele cytatów które chciała bym się z wami podzielić. Zastanawiałam się jaki cytat umieścić na końcu. Przyznam szczerze że dość długo to trwało. Tahereh Mafi to miszczyni w pisaniu więc nie ma się co dziwić.
"- Kłamałam - mówię, a słowa potykają się i zacinają, opuszczając moje usta. - Tamtej nocy.Kiedy powiedziałam, że nie chcę z tobą być.Kłamałam.I miałeś rację.Byłam tchórzem. Nie chciałam przyznać się do tego sama przed sobą, miałam straszliwe wyrzuty sumienia, ponieważ wolałam ciebie, chciałam spędzać z tobą cały swój czas, chociaż dokoła walił się świat. Byłam zagubiona, jeśli chodzi o Adama, sama nie wiedziałam, z kim chcę być, nie wiedziałam, co robię, byłam głupia. Byłam głupia, nie liczyłam się z uczuciami innych i próbowałam zrzucić winę za to na ciebie. Zraniłam cię tak bardzo.- Próbuję nabrać powietrza. - Tak bardzo, bardzo mi przykro. - Co... - Warner szybko mruga powiekami. Jego głos jest kruchy, łamie się.- Co ty mówisz? - Kocham cię - szepczę. - Kocham cię takiego, jaki jesteś. Warner patrzy na mnie z taką miną, jakby uznał, że głuchnie i ślepnie jednocześnie. - Nie!- wykrzykuje. Jedno łamiące się słowo. Ledwo słyszalny dźwięk. Kręci głową i odwraca się w stronę stołu z ręką zanurzoną we włosy. - Nie. Nie, nie...- powtarza - Aaronie... - Nie - mówi cofając się. - Nie, nie wiesz, co mówisz... - Kocham cię - powtarzam. - Kocham cię i pragnę, i pragnęłam cię wtedy - mówię - Pragnę cię tak bardzo i nadal cię pragnę, pragnę cię w tej chwili..."
Dar Julii
Tahereh Mafi
Cykl: Dotyk Julii (tom 3) | Seria: Moondrive
Wydawnictwo: Otwarte
liczba stron: 384
Moja ocena 10/10

2 komentarze:

  1. Cóż mi zostaje powiedzieć... Życzę ci mile spędzonego czasu z kolejnym tomem oraz dodatkiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dodatek muszę poczekać :( Niestety jestem chyba piętnasta w kolejce ;) Muszę czekać.

      Usuń