Agathy Christie nie trzeba chyba nikomu przedstawiać J Jedna z najlepszych
pisarek powieści kryminalnych XX w. Książka „I nie było już nikogo” jest jedną
z najsłynniejszych w historii tego gatunku.
Powieść zaczyna się przyjazdem 10 osób do nowoczesnej Willi na fikcyjną Wyspę
żołnierzyków zaproszonych przez tajemniczego gospodarza – Pana Owena. Nadmienić
trzeba, że wyspa jest odizolowana od świata zewnętrznego i można tam dotrzeć
jedynie łodzią. Goście nie znają ani gospodarza ani siebie nawzajem. Pierwszego
wieczoru pobytu makabryczny głos z gramofonu obwieszcza zebranym, że każdy z
nich jest winny śmierci człowieka, a teraz nadszedł czas kary. Każda z osób po
kolei ginie zgodnie z treścią wierszyka-wyliczanki, a morderca jest wśród nich…
Czytając książkę można poczuć grozę i strach bohaterów
oczekujących na śmierć z ręki szaleńca. Książka „wciąga” i zmusza nas do
zadania sobie pytania:, „Kim jest morderca?”. Gdy już sądzimy, że rozwiązaliśmy
zagadkę nasz podejrzany ginie. Napięcie z każdą stroną wzrasta i trzyma do
samego końca. Książka ta zachęca czytelnika do sięgnięcia po kolejne tytuły,
które napisała pani Christie. Lekturę wręcz się „chłonie” w jedno popołudnie,
ponieważ napięcie i ciekawość nie pozwala nam od niej odejść. Jest to najlepszy
kryminał, jaki do tej pory przeczytałam i gorąco polecam zapoznać się z tym
dziełem literatury kryminalnej.
Oceniam książkę 10/10.
Oceniam książkę 10/10.
Tytuł intryguje ale klimat nie mój :(
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Będę musiała w takim razie przeczytać!
OdpowiedzUsuń