Agatha Christie – Zakończeniem jest śmierć

Jednakże Nofret nie jest przyjaźnie nastawiona do rodziny.
Szybko zraża do siebie domowników, wybuchają liczne awantury i kłótnie w roli
głównej z konkubiną. Kameni, który coraz bardziej zakochuje się w Renisenb jest
także obiektem westchnień Nofret, która z tego względu odrzuca jej próbę
zaprzyjaźnienia. Imhotep jest ślepo wpatrzony w swoją nową faworytę do tego
stopnia, że pod wpływem emocji pragnie wydziedziczyć dla niej całą rodzinę. To
przelewa czarę goryczy i pewnej nocy Nofret zostaje zamordowana. Została
zepchnięta z wysokiej ścieżki, prowadzącej do grobowca…
Sprawca jej śmierci nie jest znany, jednakże wszyscy
oddychają z ulgą – przeszkoda w postaci Nofret została usunięta i wszystko
wróci do normy. Jak bardzo się mylili… otóż w niewyjaśnionych okolicznościach
giną jeden po drugim członkowie rodziny, a nawet nic nikomu nie winna służba…
Całe domostwo jest przekonane , że to duch Nofret wrócił za
grobu, aby dokonać zemsty, jednakże Renisenb wie, iż odpowiedzialnego za te
zbrodnie należy szukać w kręgu najbliższych…
„[…]Głowę odrzucił do tyłu, jego oczy iskrzyły się i mruczał
pod nosem jakieś słowa, które Renisenb ledwie dosłyszała i których nie mogła
zrozumieć. […]”
Książkę czytało się przyjemnie, łatwo było utożsamić się z
Renisenb i przeżywać razem z nią jej historie. Mimo, iż to kryminał bardziej mi
przypominał powieść o kobiecie i jej miłosnych rozterkach choć śmierci jak na
240 stron było dość dużo. Przypadł mi do
gustu styl jakim jest napisana książka, trzyma w napięciu i skłania do
przemyślenia kim jest morderca. Osobiście się pomyliłam, może kiedyś zgadnę :)
Moja ocena: 9/10 – dodatkowe punkty za czasy Starożytnego
Egiptu i jego klimat J
Kryminałów nie czytuję, ale lubię starożytny Egipt.
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/